ChicoChica to Biżuteria z linii Swarowski. Znajdziesz tu Charms, Beads do bransoletki, których szukasz dla siebie, jak i na prezent

Twój koszyk

jest jeszcze pusty...

Wyszukiwarka

wyszukiwanie zaawansowane

Newsletter

Nowości, promocje i aktualności
na Twój e-mail.
Zapisz się do newslettera.

Ankieta

Opal - Porady

Pielęgnacja opalu nie jest trudna. Wszystko sprowadza się do odrobiny zdrowego rozsądku i ogólnej wiedzy na temat opali. Zanim zdecydujesz się jak najlepiej dbać o swój kamień, musisz wiedzieć który jego rodzaj posiadasz.
W przypadku, gdy jest to solid opal (wycięty z jednego kawałka, niesklejany), wystarczy obchodzić się z nim ostrożnie i uważać na uszkodzenia mechaniczne takie jak zarysowania, pęknięcia lub wyszczerbienia mogące powstać przy przypadkowych otarciach, uderzeniach czy dużym nacisku. Dlatego powinno się ściągać biżuterię opalową do prac fizycznych lub takich, w trakcie których istnieje ryzyko uszkodzenia kamienia, np.: w ogrodzie, przy sprzątaniu, przenoszeniu mebli czy nawet codziennych prac w kuchni. Wilgoć opalowi nie szkodzi, lecz wpływa negatywnie na wygląd metalu, w który jest oprawiony. Natomiast długotrwałe trzymanie opalu w bardzo suchych lub mocno nasłonecznionych miejscach może spowodować stopniowe blednięcie kolorów oraz powstanie mikropęknięć, a w efekcie popękanie i zniszczenie kamienia.
Opale są również bardzo wrażliwe na nagłe zmiany temperatury, więc nie powinniśmy narażać ich na takowe.
W przypadku, gdy w naszej biżuterii osadzonym kamieniem jest dublet czy triplet dochodzi kilka dodatkowych czynników mogących ją uszkodzić. Ponieważ dublety i triplety składają się odpowiednio z dwóch i trzech warstw sklejonych ze sobą, zbyt długie wystawianie ich na działanie wody czy trzymanie w środowisku o bardzo wysokiej wilgotności może powodować rozklejanie się warstw na brzegach i dostanie się wody w powstałe szczeliny, przez co kamień będzie jakby zamglony. Efekt ten przyspieszyć może wpływ mocnych detergentów. Nie oznacza to oczywiście, że nasza biżuteria ulegnie zniszczeniu, gdy weźmiemy raz w niej prysznic lub gdy złapie nas deszcz, ale im więcej będziemy unikać takich sytuacji, tym dłużej będziemy się cieszyć pięknem naszego klejnotu.

Co to jest opal?

Opal jest cennym kamieniem jubilerskim, jednym z najpiękniejszych (a za razem najdroższych) na świecie. Jego złoża znajdują się głównie w Australii, gdzie jest narodowym kamieniem jubilerskim (ponad 90% światowego opalu szlachetnego pochodzi z Australii). Inne złoża opalu szlachetnego o znaczeniu przemysłowym znajdują się w Meksyku, USA, Brazylii, Etiopii, Hondurasie.
Chemicznie jest to SiO2•nH2O – uwodniony dwutlenek krzemu powstały z galaretowatej lub płynnej krzemionki.
Zawartość wody w opalach wynosi od kilku do kilkunastu procent.
Ciężar właściwy wynosi od 1,3 do 2,3; opale szlachetne zwykle 2,2.
Współczynnik załamania światła: 1,38-1,60. Twardość w skali Mohsa pomiędzy 5,5 a 6,5.
Biorąc pod uwagę kolor własny, opal może być bezbarwny, biały, żółty, czerwony, brązowy, jasnoszary do ciemnoszarego oraz czarny. Jednak unikalną cechą opalu jest to, że można w nim ujrzeć wszystkie barwy w „grze kolorów”, czyli opalizacji.
Opalizacja jest wynikiem dyfrakcji i interferencji światła na warstwach krzemionki w mikrostrukturze opalu. Efektem są żywe kolory tęczy dostrzegalne w opalu; poruszające się i zmieniające w zależności od kąta padania światła na kamień oraz od kąta obserwacji.

Opal - Powstawanie
    
Opal powstał z roztworu dwutlenku krzemu i wody. Roztwór ten wpływał do szczelin i dziur w obszarach osadowych i wulkanicznych. Prędkość osadzania szacuje się na około 1 cm na 5 mln lat. 1-2 mln lat po okresie osadzania, w związku ze zmianą klimatu, rozpoczął się proces zestalenia. Do tego czasu opal miał postać żelu.
Zawartość wody stopniowo malała a cząsteczki krzemionki spontanicznie łączyły się w sfery o wielkości 150 - 350 nm (1 nm = 1/1000000000 m). W opalach szlachetnych sferolity krzemionki są nie tylko jednolite w rozmiarze, ale także upakowane w regularne szeregi (w opalach pospolitych sferolity rozmieszczone są przypadkowo). Ponieważ cząsteczki te są sferyczne, w strukturze obecne są małe szczeliny, które również są ułożone w regularny trójwymiarowy wzór. W efekcie opal jest optyczną siatką dyfrakcyjną dla światła.
Większe strefy (powyżej 350 nm odpowiedzialne są za powstawanie czerwonego i pomarańczowego koloru opalizacji, natomiast mniejsze (ok 150 nm) - za kolor niebieski. Pomiędzy tymi wymiarami powstają pozostałe barwy.
Podsumowując, kolor w opalach szlachetnych powstaje na skutek dyfrakcji i interferencji światła białego na regularnie ułożonych sferach krzemionkowych. Światło białe jest rozszczepiane na wszystkie kolory widma. Średnica i rozstawienie sfer decyduje o ilości kolorów w opalu. Małe sfery tworzą opale o niebieskim kolorze opalizacji (najbardziej powszechne), a większe sfery - opale o czerwonym kolorze (najrzadsze).

Opal - Historia

Już od najdawniejszych czasów kamienie szlachetne były symbolem bogactwa, początkowo w postaci surowej lub zgrubnie ociosanej, z czasem ludzie nauczyli się je szlifować. Podobnie było też z opalami. Najstarsze znane okazy datuje się na ok. 4000 lat p. n. e. Pochodzą one prawdopodobnie z Etiopii, a odkryto je w Kenii, w jaskini w Louis Leakley.
Pierwsze znane kopalnie pracowały na Węgrzech sprzedając cenny surowiec dla Europy i krajów Środkowego Wschodu, oraz w Meksyku, Peru i Hondurasie, które to zaopatrywały Amerykę Południową i Środkową. Amerykański opal do Europy przywieźli hiszpańscy konkwistadorzy w trakcie szesnastowiecznych wypraw.
Pod koniec XIX wieku, gdy odkryto opale w Australii, kraj ten szybko zdominował światowe rynki i do dzisiaj produkuje ponad 90% tego surowca jubilerskiego. Pozostałe 10% rozkłada się w głównej mierze na Meksyk, ale też Brazylię, USA, Indonezję, Etiopię, Honduras, Peru, Węgry, Słowację, Kanadę, Nową Zelandię, Gwatemalę, a także Polskę (te ostatnie produkują opal pospolity).
Kiedyś uważano, że nazwa opal wywodzi się z sanskrytu, od wyrazu upala, co znaczy cenny kamień. Obecnie jednak bardziej prawdopodobne jest pochodzenie od łacińskiego opalus i greckiego opallios, gdzie obydwa znaczą widzieć zmianę (w domyśle - koloru).
Dawniej ludzie przypisywali opalowi właściwości magiczne i według tradycji miał on pomagać osobie go noszącej w widzeniu nieskończonej liczby możliwości. Wierzono także, że kamień ten miał moc wyjaśniania trudnych sytuacji oraz wzmacniania i odzwierciedlania uczuć, jak również ukrytych emocji i pragnień. Grekom opal miał pomagać w zmniejszeniu zahamowań, a także dawać właścicielowi moc przewidywania i prorokowania. Według Rzymian – był znakiem nadziei i czystości. To właśnie oni stworzyli pierwszy rynek dla opali. Kamień, którego kolor zmieniał się z każdą zmianą światła, był rzadszy niż perły czy diamenty, dlatego stał się przedmiotem mitów i marzeń. Marek Antoniusz tak zazdrościł senatorowi Noniuszowi opalu, który ten posiadał, że wyrzucił go z senatu po tym, jak ten odmówił mu sprzedaży opalu wielkości migdała. Kamień ów był wart podobno 2 000 000 sestercji (80 000$). Legendy mówią, że pewien cesarz chciał oddać 1/3 Imperium Rzymskiego za jeden opal.
Rzymianie wierzyli,  ze opal pochodzi z Indii, gdy tymczasem tak pilnie poszukiwany przez nich kamień, najprawdopodobniej wydobywano w otwartych kopalniach na Węgrzech, które były usytuowane w pobliżu Cervenicy (tereny dzisiejszej Słowacji). W średniowieczu ponad 300 górników pracowało w kopalniach opalu na Węgrzech, które były jedynym źródłem tego surowca w Europie do czasu, gdy Hiszpanie wrócili z Nowego Świata z azteckim opalem.
W średniowieczu opal był znany jako „kamień oczu”, jako że miał być ważnym dla wzroku. W niektórych kulturach jednak wierzono, że opal może pozbawić noszącą go osobę widzenia. Blondynki nosiły naszyjniki z opalu, aby ich włosy nie straciły swojego koloru. Opale były osadzone w koronie Francji, a Napoleon podarował swojej cesarzowej Józefinie wspaniały czerwony opal, zawierający niezwykłe czerwone przebłyski. Kamień ten znany jest jako „Pożar Troi”.
Na przełomie XVIII i XIX wieku opal zaczął tracić w oczach Europejczyków na wartości. Błędnie przypisano mu przynoszenie pecha, związku z zarazą, głodem i upadkami królestw. Królowa Wiktoria pomimo to była wielbicielką opalu, miała jego znakomita prywatna kolekcję i nosiła opale podczas swojego panowania. Dzięki temu ponownie stały się one pożądane, ponieważ w tym okresie angielski dwór królewski był wyznacznikiem mody. Zbiegło się to w czasie z odkryciem wysokiej jakości opalu w Australii oraz spowodowało szybką jego ekspansję na cały świat.
Pierwsze pospolite opale australijskie zostały odkryte w 1849 roku niedaleko Angston (Południowa Australia) przez niemieckiego geologa Johannesa Menge. Pionierskie odkrycia szlachetnej jego odmiany były przypadkowe – „koń zahaczył o kamień”, „żona znalazła coś ładnego”. Początkowo w celu oszlifowania kamienie wysyłano do Europy, jednak ze wzrostem wydobycia europejscy szlifierze zaczęli zjeżdżać do Australii. Maszyny szlifierskie konstruowano wtedy wykorzystując części rowerowe oraz stare maszyny do szycia. Pierwszym szlifierzem, o którym wiadomo (wzmianka z 1907 roku), był Charles Deane z Old Town (dzisiejsze Lightning Ridge). Inny szlifierz, nazwiskiem Lorenz (pochodził z Niemiec), był jednym z pierwszych, którzy kupowali kamienie na karaty oraz wytwarzali dublety i biżuterię z opalu.
Gdy zaczęła się dominacjia opalu australijskiego na europejskich rynkach, górnicy z Węgier rozpuszczali plotki, jakoby był on nieprawdziwy, gdyż nigdy dotąd nie widziano takiego „ognia” w kamieniu. W 1932 roku ostatecznie upadły kopalnie europejski, a Australia przejęła pałeczkę głównego światowego producenta opalu.

OPALE AUSTRALIJSKIE - OPALE MEKSYKAŃSKIE

Sposób pozyskiwania opali zależny jest od lokalizacji oraz skali wydobycia.
Najstarszą metodą jest eksploatacja szybu przy użyciu łopaty i kilofa. Gdy górnik dotrze do poziomu opalonośnego rozpoczyna drążenie w poziomie. Szyby rozmieszcza się niedaleko siebie i łączy podziemnymi korytarzami, aby zapewnić odpowiednią cyrkulację powietrza. Tego typu wydobycie może być prowadzone nawet przez jedną osobę (jednak ze względów bezpieczeństwa powinny pracować przynajmniej dwie osoby). W przypadku odnalezienia opalu w ścianie wydobywa się go rękami lub przy użyciu ostrego narzędzia. W bardziej zaawansowanych metodach dodatkowo stosuje się ręczne urządzenia mechaniczne oraz materiały wybuchowe. Urobek transportowano dawniej na powierzchnię wiadrami, obecnie stosuje się wyciągarki elektryczne oraz ssawy próżniowe, a do drążenia szybów wykorzystuje się koparki - świdry. Przy maksymalnych nakładach finansowych tunele kopane są przez potężne maszyny drążące z zespołami wałów kruszących ścianę na czele i po bokach.
Sprzęt ciężki wprowadzono do użytku w latach 70. dwudziestego wieku. Spowodowało to bardzo szybki wzrost tępa wydobycia. Są też małe minusy używania ciężkiego sprzętu w kopalniach; nieraz gdy znajdowano żyłę opalu była ona już w większości zniszczona. Maszyny takie zwiększają też znacznie koszt wydobycia. Jednak na szeroką skalę ich wprowadzenie było koniecznością.
Gdy pokłady opalowe znajdują się płytko pod ziemią, najlepszą metodą wydobycia są kopalnie odkrywkowe. W tym przypadku głównie używa się ciężkiego sprzętu naziemnego oraz materiałów wybuchowych.
Jednak do dzisiaj najprostszą i najtańszą metodą poszukiwawczą jest przeczesywanie stert odpadów kopalnianych, tzw. „mullock”. Miejscowi, a nawet ludzie z całego świata całymi rodzinami koczują na takich hałdach tygodniami czekając, aż przyjedzie nowa „dostawa”. W szukaniu pomagają sobie światłem ultrafioletowym, pod którego wpływem opale świecą oraz spryskują kamienie wodą, dzięki czemu można dostrzec opalizację. Zdarza się, że w ten sposób znajdywane są opale, które górnik zwyczajnie przeoczył, warte nawet dziesiątki tysięcy dolarów australijskich.
Wiele opali (podobnie jak i innych kamieni szlachetnych) z racji swojej unikatowości - nadzwyczaj dużych wymiarów, siły opalizacji czy legend związanych z ich historią, otrzymało własne imiona.
Oto najbardziej znane:

"The Fire Queen" lub "Queen of the Earth"

Opal został znaleziony w 1906 r. w Angledool, 20 km od Lightning Ridge przez Charlie’go Dunstana. Nazwano go nazwiskiem odkrywcy - "Dunstan's Stone". W stanie surowym ważył 175 gramów, czyli prawie 900 karatów. Był wtedy największym odkrytym opalem o grze kolorów. Mówiono o nim „Prawdziwie bajeczny klejnot, zbyt piękny dla świata”. Dunstan sprzedał go za zaledwie 100 funtów. Podobno upił się wtedy i skradziono mu dwa inne wielkie opale. W listopadzie 1910 roku znaleziono go martwego w szałasie przy kopalni z raną postrzałową w głowie, mówi się że popełnił samobójstwo.
Słynny opal kilkakrotnie zmieniał właściciela. Wtedy jednak rynek czarnych opali zaledwie raczkował i każdemu trudno było sprzedać tak duży kamień w odpowiedniej cenie. W 1928 roku zmieniono nazwę na „The Fire Queen” i wyceniono go na 40,000 funtów. W 1940 r. za 75,000 funtów kupił go J. D. Rockefeller i włączył do kolekcji rodzinnej.

"Aurora Australis"

Kamień został znaleziony w 1938 roku w Lightning Ridge na głębokości 6 metrów. W półsurowym stanie za 100 funtów kupili go Rudi Cherny i John Altmann. Dopiero, gdy oszlifowali go w owal o wymiarach 75x45 mm i wadze 180 karatów okazało się, w posiadaniu jakiego klejnotu są. Nadali mu imię Aurora Australis, czyli Zorza Polarna. W 2005 roku został wyceniony na 1,000,000 dolarów australijskich i był wtedy najdroższym czarnym opalem. Cena wynika z mocnej, jaskrawej gry kolorów, czarnego koloru bazowego i oczywiście wielkości.
       
Tom Urwin i Snowy Brown są znalazcami czterech słynnych czarnych opali: The Black Prince (lub Harlequin Prince), Red Emperor (lub Pride of Australia), Empress of Australia oraz Red Flamingo – ten ostatni ważył ponad 800 karatów!! Całą czwórkę sprzedali ok. 1920 r. za 2,000 funtów Ernie’mu Shermanowi. Były to najdroższe czarne opale sprzedane do tego czasu. Imiona nadała im Berta Sherman – siostra nabywcy.

"The Black Prince"

Znany również jako „Harlequin Prince”. Znaleziony w 1915 r. w Phone Line przez Toma Urwina i Snowy’ego Browna. Ważył 181 karatów, z jednej strony miał arlekinowy flagowy wzór opalizacji, z drugiej był cały czerwony. Głównie z powodu inkluzji piaskowej na samym środku był najsłabszy z całej czwórki. Sprzedany w Anglii, z czasem trafił do Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku, później opal stał się częścią kolekcji Forest Lawn Memorial Park, skąd został skradziony razem z „Pride of Australia”

"Pride of Australia" lub "Red Emperor"

Odkryty w 1915 r. przez Urwina i Browna. Został wyszlifowany na kształt kontynentu australijskiego o wymiarach 75x50 mm i wadze 225 karatów. Do 1954 r. uznawany był za najwspanialszy opal Australii, czyli też świata.
Wyszlifowany dwustronnie wzdłuż dwóch płaszczyzn opalizacji. Główna strona to mocne różnobarwne błyski, druga natomiast jest zupełnie inna – znacznie jaśniejsza, zbliżona do arlekinowej z przeważającym zielonym i pomarańczowym kolorem. W 1931 r. opal został wyceniony na 2,000 funtów.
W 1954 r. Dr. Eaton, chcący mieć najwspanialszą kolekcję opali na świecie, oczarowany urokiem Red Emperora, kupił go wraz z kilkunastoma innymi wspaniałymi opalami. Warunkiem dojścia całej transakcji do skutku było objęcie nią również Emperora (początkowo wcześniejszy właściciel nie chciał go sprzedać).
Nie wiadomo ile wyniosła wtedy jego cena. Według różnych źródeł kosztował on Dr. Eaton’a między 50,000 a 150,000 funtów.

"Empress of Australia"

Początkowo Kaleidoscope Queen, następnie Tartan Queen, a w końcu Empress of Australia, czyli Cesarzowa Australii. W stanie surowym miał wielkość 75x70x55 mm. Początkowo został wypolerowany, aby ukazać jaskrawoczerwone łaty. Jako że był najbardziej kolorowy z całej czwórki i ważył 500 karatów byłby najdroższy, gdyby nie… Pewnego razu w pubie, oglądany przez lokalnego wielbiciela opali, wyśliznął mu się z ręki, upadł na podłogę i pękł na dwie części (aż się włos jeży!!!). Z pierwszej części zostały wycięte dwa podobne kamienie po 50 mm i 20 karatów każdy (jeden z nich został oprawiony w wisior zaprojektowany przez córkę ich nabywcy Ernie’go Shermana). Druga część Cesarzowej o wymiarach 45x40 mm i masie ok. 50-60 karatów została wprawiona w naszyjnik w towarzystwie brylantów

"The Flame Queen"

Flame Queen został wydobyty w 1918 r. w Bald Hill przez trzech partnerów - Jacka Phillipsa, Waltera Bradley'a i Joe Hegarty'ego w opuszczonym szybie, niedaleko miejsca, gdzie Charlie Dunstan znalazł The Fire Queen. Ten okres z powodu głodu i nędzy w Lightning Ridge był niebezpieczny w dziedzinie poszukiwania opali. Górnicy walczyli pomiędzy sobą na kilofy i łopaty o działki pod kopalnie. Były to wtedy jedyne narzędzia wykorzystywane przy kopaniu szybów i tuneli. Warstwy opalonośne znajdowano na głębokości ok. 10 m, wtedy pod ryzykiem zawalenie rozpoczynano eksplorację wykopu w poziomie. W taki właśnie klasyczny sposób odkryto The Flame Queen. Pod ziemią znajdowali się wtedy Joe Hegarty i Walter Bradley. Na głębokości ok. 12 m i tunelu o średnicy nie większej niż 90 cm Bradley zaalarmował towarzyszy o wspaniałym znalezisku. Dopiero, gdy wydostali się na powierzchnię, w świetle słońca zobaczyli co faktycznie znaleźli.
Początkowo zaoferowano im za ten opal 7 funtów, na swoje szczęście odmówili. Bradley, jako że miał najlepszy sprzęt do szlifowania i był najbardziej doświadczony, oszlifował kamień. W efekcie otrzymał kaboszon o niepospolitej opalizacji – regularny, oślepiająco czerwono-brązowy błysk w centralnej części (wypukłej na 15 mm) w szafirowo-zielonej (pod pewnym kątem elektryczno-niebieskiej) otoczce.
Wykończeni nieustanną pracą oraz z wyczerpanymi zapasami żywności, zmuszeni byli w końcu sprzedać opal za 93 funty Erniemu Shermanowi. Opal pozostał już w tym kształcie, jako że pocięcie go zniszczyłoby cały układ wzoru opalizacji. Jest to fantastyczny, kolekcjonerski okaz czarnego opalu o wymiarach 70x60 mm i masie 253 karatów. Z racji jego kształtu – prawie płaskiej zielono-niebieskiej obramówki i wypukłego centrum, opal żartobliwie nazywany jest również "Poached Egg".
Pewien pisarz tak go określił: „Przypuśćmy, że kładziesz jajko na patelni i białko rozlewa się na boki pozostawiając sterczące żółtko na środku. Tak właśnie wygląda ten rozkoszny kamień z tą różnicą, że rażąco krwistoczerwone żółtko wznosi się ponad otaczający je przepiękny zielono-niebieski opal”.
Ten genialny szlif dodatkowo uwydatnia wysoce niezwykły efekt opalizacji.
Cena tego opalu, jak w innych przypadkach zdecydowanie rosła od jego początków. W 1925 r. zaoferowano za niego 2,000 funtów, w 1948 r. został wyceniony na 5,000 funtów, w 1973 r. sprzedany za 32,000 dolarów amerykańskich, a 7 lat później ponownie został sprzedany za 1,000,000 dolarów!! W 1992 r. opal wrócił do Australii. Po blisko 90 latach od wyszlifowania nie wykazuje żadnych śladów pęknięć w wyniku utraty wody.
    
"Olympic Australis"

Cały czas się jeszcze mówi, że jest największym i najwartościowszym opalem dotychczas znalezionym. Odkryto go na znanym polu opalowym 8 Mile w Coober Pedy w 1956 r. w czasie trwania olimpiady w Melbourne (stąd jego nazwa). Wydobyto go z głębokości 10 m. Cały czas pozostaje nieoszlifowany. Przy wymiarach 280x120x115 mm waży 17,000 karatów (prawie 3,5 kg!!!), w tym zaledwie 1% pozostałości skały macierzystej. Można by z niego wyszlifować wiele kaboszonów o łącznej masie ponad 7,000 karatów, jednakże z uwagi na jego wyjątkowość (z akcentem na wielkość) pozostanie w takiej formie, w jakiej został wydobyty.
W 2005 r. został wyceniony na 2,500,000 dolarów australijskich.

"Halley's Comet"

Jest największym, wydobytym dotychczas nieoszlifowanym czarnym opalem. Znalazła go grupa górników w Lightning Ridge. Nazwa pochodzi od Komety Halley’a, która niedługo po jego odkryciu pojawiła się na australijskim niebie. Ma wielkość 100x66x63 mm i waży prawie 2000 karatów. Ma grubą warstwę zielonej i zielono-pomarańczowej opalizacji najwyższej jakości.
W 2006 r. sprzedany za 1,200,000 dolarów australijskich
        
"Butterfly Stone" lub "The Red Admiral"

Odkryto go na słynnym polu Phone Line w Lightning Ridge, niedaleko miejsca, gdzie Urwin i Brown znaleźli swoje cztery czarne piękności, w czasie trwania I Wojny Światowej.
Swoje imię zdobył ok 1920 r. Zawdzięcza je podobieństwu do motyla – czerwonego admirała – występującego w Anglii.
Chociaż waży „zaledwie” 51 karatów, jest to czarny opal o niezwykłej urodzie, ze zdecydowaną przewagą czerwonej opalizacji, widocznej pod każdym kątem.
Len Cram (autor wielu książek o tematyce opalowej i, uwaga, człowiek który potrafi stworzyć opale w słoiku z jemu tylko znaną substancją, identyczne składem i wyglądem jak naturalne) tak o nim powiedział: „Jeśli ruszysz tym klejnotem, w jednym momencie zmieni się z motyla w hiszpańskiego tancerza w tradycyjnym stroju, idealnego w postawie i ruchach, płonącego ognistymi błyskami”.
Przechodził przez wiele rąk, od 2004 r. jest w posiadaniu Percy Marks.

„The Virgin Rainbow”

Jest najmłodszym w gronie wielkich. Znaleziony na polu 23 Mile w Coober Pedy 11 września 2003 r. przez Johnny’ego Dunstana (potomka odkrywcy „The Fire Queen”) zopalizowany belemnit ma długość 63 mm, średnicę od 13 do 14 mm i waży 72,6 karata. Opalizacja w postaci średniej i dużej wielkości błysków we wszystkich kolorach.
Został ubezpieczony na kwotę 5,000,000 dolarów australijskich.
    
„The Hope Opal”

Tajemniczy kuzyn słynnego diamentu Hope.
Nazywany również „Aztec Sun God Opal” waży 35 karatów. Ten przezroczysty niebieski opal z grą kolorów ma wyrzeźbioną na powierzchni twarz człowieka i otoczony jest przez „promienie słoneczne”. Nie jest znana data jego odkrycia, ani nawet jego pochodzenie – podejrzewany jako meksykański.
Innymi opalami, które zasłużyły na nadanie im imion, choć nie tak znanymi są: Queen of Alexander, Harlequin Flame, Grawin Queen, Sunset Queen, Light of the World, Pandora, Queen of Australia, Rainbow Stone, The Red Robin, Firestorm, The Cardinal, The Southern Princess.

Ładowanie...

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.Polityka cookies

Zamknij